Raz z mężem byłam na noc u siostry, jej męża nie było w domu pracował do 3 rano. My spaliśmy w jego pokoju. Raptownie w nocy wpadł nawalony jak szpadelek wziął kąpiel i cały goły chciał wleźć mi i mężowi do łóżka .. Potknął się o pufkę , my otworzyliśmy oczy a nad nami wisiał mały dzyndzel (jak to po kąpieli facet ma ) JA jak parsknęłam śmiechem to od razu wytrzeźwiał i przez 2 tyg omijał nas wielkim łukiem i buraczył się ze wstydu jak tylko się da :d