w drodze
Około godziny 15:30 w pociągu jadącym do Katowic doszło do nagłego zatrzymania krążenia u jednego z kibiców udających się na mecz. 52-letni mieszkaniec Warszawy był reanimowany, jednak jego życia nie udało się uratować - przekazała nam komisarz oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Jak przekazała nam rzeczniczka prasowa, wstępne ustalenia policji wskazują na to, że do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie. Dokładną przyczynę jego zgonu wyjaśni jednak dopiero sekcja zwłok.

- Wszczęte w sprawie postępowanie będzie miało na celu wyjaśnienie okoliczności i przyczyn tego zdarzenia -

Przypomnijmy, że na na wyjazd do Chorzowa zdecydowała się rekordowo duża grupa warszawskich kibiców. Portal legia.net przekazał, że na piątkowy mecz stołecznej drużyny udało się ponad 4300 fanów.


  PRZEJDŹ NA FORUM