| Klamstwo.. |
| Ciekaw jestem czy przy dużym kłamstwie nie skłamiesz?Pytanko do "Potworka" stworka/ki Dam przykład. Co byś zrobiła? Masz chłopaka lub męża macie dziecko, które użala się ,że go co chwilę boli głowa. poszłaś z nim do lekarza,a lekarz na boku by dziecko nie słyszało mówi ,że ono ma raka mózgu i nie da się tego leczyć i dziecku przepisuje przeciw bólowe by się nie męczyło. Okazuje się ,że zostało mu 2 lata życia. Czy powiesz dziecku ,że ma tą chorobę i umrze czy skłamiesz??? Dziecko ma np. 15lat. a)powiesz- konsekwencje zasmucisz dziecko i zdołujesz i się zamknie w sobie. b)okłamiesz- konsekwencje dziecko jakoś przetrzyma boli bo coś( masz ciśnienie) ,da się z tym żyć. Jak naprawdę określić jakie kłamstwo jest większe czy mniejsze? Czy warto kłamać czy nie? Tak naprawdę my decydujemy czy warto kłamać. Czy tak naprawdę chciała byś usłyszeć od mamy ,że masz nie uleczalną chorobę i umrzesz za kilka lat czy wolała byś by mama to ukrywała przed tobą? |