Dajcie żyć. Pytanie do kobiet,dziewczyn,lasek. |
Musze przyznac,ze rzeczywiscie probowalam ustawic mojego faceta...no co? Przynajmniej jestem szczera Akceptowalam go takim jakim jest,ale przeszkadzaly mi w nim trzy rzeczy...nie,nie powiem wam jakie Staralam sie je zmienic,mysle,ze wywieralam na nim jakas presje malutka...jasne..pewnie wieksza Masz racje...nie powinno sie tak postepowac Juz wiecej nie popelnie tego bledu . Tak sobie mysle,ze ja bym tak nie chciala byc traktowana..Ale od tametej pory doroslam i dojrzalam Pozdrawiam. |