troche trzeba
ja nie jestem ekspertem od himalaizmu , ale Ty to nie masz bladego pojęcia. Wystarczy trochę poczytać , obejrzeć kilka filmów na You T..e i zobaczysz jak to jest tam w górach. Jak dobrze pamiętam jest filmik chyba z Mont Everest jak schodzą z góry a na poboczu leży jeszcze żywy człowiek i tam zostaje bo nie na jak go zabrać. To że mieli zapasy na 3 dni nic nie znaczy , ekspedycje mają zapasy na kilka miesięcy a tylko sporadycznym udaje się zdobyć dane szczyty czy wytrzymywać na określonej wysokości. Oni znają swoje możliwości , to nie jest tak że na 6-7 tys zrobią sobie herbatę krótka drzemka i śmigamy dalej. Proszę poczytaj trochę nie trzeba chodzić po górach ale zanim coś napiszesz to przynajmniej minimum wiedzy.Byś się zdziwił "Geniuszu" ile osób na tym forum ma wiedzę praktyczną i doświadczenie wysokogórskie. Ja nie jestem super doświadczony, bo w zimowych warunkach robiłem tylko Mont Blanca, szczyty w Alpach, Pirenejach i Kaukazie, dlatego nie wypowiadam się o himalaizmie, bo nie mam zwyczajnie doświadczenia i wiedzy. Lodowi wojownicy są dla mnie wzorem, nieosiągalnym i nie odważyłbym się krytykować. Ale szlag mnie trafia jak człowiek mający wiedzę z mediów poucza himalaistów z wieloletnim doświadczeniem co mają robić. Ręce opadają.


  PRZEJDŹ NA FORUM